Jak podaje swerwis ASIA-Plus 14 grudnia twa odzielne telefony postawiły w stan gotowości policję w Moskwie i Dushanbe. Anonimowi informatorzy twierdzili, że w samolocie lecącym do stolicy Rosji znajduje się bomba.
Jak podają media rosyjskie, nieznana osoba zadzwoniła w środę i poinformowała władzę o podłożeniu bomby w samolocie, nie podała numeru lotu.
W tym czasie było tylko jedno połączenie na lini Rosja Tadżykistan, był to lot do Moskwy obsługiwany przez linie lotnicze Utair.
Po wylądowaniu samolot został przekierowany do odosobnionego miejsca, gdzie został dokładnie sprawdzony przez saperów i specjalnie przeszkolone psy. Nie znaleziono żadnego podejrzanego ładunku. Policja zastrzega, że bardzo szybko znajdzie fałszywego informatora. Ma podejrzenia co do obywatela Novosybirska.
W między czasie policja w Dushanbe otrzymała podobny telefon. Podejrzany samolot także miał udać się do Moskwy. Maszyna należała do lini Tajik Air. Relacja została natychmiast odwołana i sprawdzona. Nie znaleziono żadnej bomby.
źródło: ASIA-Plus