Godło Tadżykistanu

Flaga Tadżykistanu

Amnesty International potępia stosowanie tortur w TadżykistanieAmnesty International (AI) potępiła w ubiegły czwartek rutynowe stosowanie tortur i bicie w aresztach w Tadżykistanie. Obrońcy praw człowieka informują, że ofiary i ich rodziny często ze strachu przed odwetem ze strony policji nie zgłaszają przypadków maltretowania.

 



- Metody tortur stosowane przez siły bezpieczeństwa są szokujące: elektrowstrząsy, polewanie wrzątkiem, duszenie, bicie, przypalanie papierosami, gwałty i groźby gwałtu - wymieniła Rachel Bugler, przedstawicielka AI badająca sytuację w Tadżykistanie. - Jedynym sposobem uniknięcia tego jest podpisanie zeznania, a czasem łapówka - dodała.

Wcześniej w tym roku parlament Tadżykistanu uchwalił nowelizację kodeksu karnego i obecnie za stosowanie tortur grozi kara od pięciu do 15 lat więzienia.

Bugler powiedziała jednak, że obietnice przestrzegania praw człowieka nie są dotrzymywane. Według niej władze nieoficjalnie zachęcają do stosowania tortur, oceniając pozytywnie funkcjonariuszy na podstawie liczby śledztw, które doprowadzono do końca. W wielu przypadkach sprawy karne są przekazywane do sądu tylko po przyznaniu się domniemanego sprawcy.

Władze Tadżykistanu przyznają, że dochodzi do przypadków torturowania aresztantów, ale zaprzeczają, by skala problemu była duża w 7-milionowym kraju. Tadżycka prokuratura generalna podaje, że w zeszłym roku na zgłoszonych 26 przypadków tortur potwierdziła pięć.

Tadżykistan od kilku lat podejmuje kampanie przeciwko islamskiemu radykalizmowi. Według AI wśród maltretowanych w miejscach zatrzymań są członkowie muzułmańskich ugrupowań.

W sądzie w prowincji Chatlon w tym tygodniu rozpoczął się precedensowy proces policjanta oskarżonego o doprowadzenie nieletniego zatrzymanego do samobójstwa. Policjant maltretował go podczas przesłuchań w sprawie kradzieży. Prokuratura podała, że jest to pierwszy tego rodzaju proces, na którego wytoczenie pozwoliły niedawno wprowadzone zmiany w ustawodawstwie.

 

więcej: onet.pl