Niemieccy urzędnicy poinformowali o podejrzeniach Niemieckiego Ministerstwa Sprawiedliwości, jakoby 200 skradzionych w Niemczech samochodów marki BMW służyło teraz rodzinie prezydenta Tadżykistanu, Emomali Rachmona oraz tadżyckiej elicie biznesowej.

Regionalny minister sprawiedliwości w Berlinie Thomas Heilmann potwierdził doniesienia gazety Bild, o zaalarmowaniu Niemieckiego MSZ w tej sprawie, po tym jak Tadżykistan odmówił współpracy.

Heilmann powiedział, że niektóre samochody należą do "biznesowych środowisk powiązanych z rodziną prezydenta Tadżykistanu, Emomali Rachmona."

Niemiecki minister spraw zagranicznych potwierdził, że prowadzone są rozmowy ze stroną tadżycką na tematy dotyczące zwalczania przestępczości zorganizowanej, ale nie potwierdził doniesień gazety „Bild”, jakoby tadżycki ambasador został przez niego wezwany.

Tadżycka Ambasada w Berlinie stanowczo zaprzeczyła w wydanym oświadczeniu, wszelkim doniesieniom jakoby rodzina prezydenta używała pojazdów skradzionych w Niemczech.  Tadżycka Ambasada  w wydanym oświadczeniu zaznaczyła jednocześnie, że naród Azji Środkowej będzie współpracował w dochodzeniu prowadzonym przez niemieckie władze.

Źródło: http://tvnz.co.nz/world-news/cars-stolen-in-germany-linked-tajik-elite-5783397